Wczoraj złożyliśmy projekt u Pana Architekta do adaptacji. Kiedyś, dawno , dawno temu , kiedy jeszcze żyliśmy złudzeniami wydawało nam się że zakup projektu, wykonanie mapy do celów projektowych i sama adaptacja nie będzie wiązała się z dużymi kosztami. Zwłaszcza, że ze stron wszystkich portali na których szukaliśmy projektu, krzyczy słowo PROMOCJA !!! Ale nic nie trwa wiecznie, a na pewno nie złudzenia.
- Zakup projektu: 3000 zł brutto
- mapa do celów projektowych: 1000 zł brutto
- projekt zagospodarowania terenu plus adaptacja projektu gotowego: ok. 8.000 zł netto. Ile dokładnie okaże się na koniec. Narazie daliśmy 2.000 zł zaliczki.
Tak więc koszt projektu, to bagatela ok. 12.000 zł + VAT (ale nie wiem na ile dostaniemy fakturę od Projektanta). Na pewno całośc wyjdzie nie mniej niż 13.000 zł.
Żeby byc sprawiedliwym to muszę zaznaczyc że w projekcie będzie sporo zmian. Co nie jest naszą zachcianką, ale koniecznością. Po prostu naszej działce zachciało się byc krzywą :), na całosci jest spory spadek bo aż 5 m. A "dziura " w rogu działki aż się prosi żeby zrobic w niej garaż. Tak więc planowany zakres zmian obejmuje:
- przeniesienie garażu z parteru do piwnicy i powiększenie piwnicy (dokladnie pod dwoma pokojami na parterze ) i wykonanie w tej częsci kotłowni i warsztaciku dla Pana Piotra S :)
-w garażu na parterze natomiast mieścic się będzie częśc gospodarcza: pralnio-suszarnia, spiżarnio-pomieszczenie gospodarcze oraz "drewutnia" czyli skład na orgodowe klamoty
- adaptacja strychu nad częscią "GARAŻOWĄ" na pokój KLUBOWY z wejściem ze spocznika w połowie schodow na poddasze.
Generalnie idea jest taka że zamieniamy garaż z pomieszczeniami gospodarczymi w piwnicy, Strop w tej części domu chcemy obiżyc o ok 2 stopnie w stosunku do pozostałej cześci domu, tak aby wchodzenie na strych nad częscią garażową nie było uciązliwe. Wyjdzie mniej stopni (4-5?) i nie będą kończyc się w połowie pomieszczenia.
Na obrazku jak narazie oryginał, Ale jak łatwo się domyslec przy odrobinie wyobraźni, że wjeżdzamy na dół do garażu, a poźniej mozolnie wspinamy się po schodach do domu :)