Mieszkamy, jak by nie było już dobrych pięć miesięcy. To już na tyle długo że tak jak dzisiaj zauważyłam wiele nowych rzeczy czy mebli zdążyło się już zestarzeć. Zamiast listy rzeczy które trzeba kupić do nowego domu, zaczynam powoli tworzyć listę rzeczy do wymiany :D co w sumie nie cieszy mnie zbytnio, ponieważ jeszcze dobrze nie skończyliśmy z wykończeniem. Na swoją kolej czekają ściany na tapetowanie, schody na zrobienie (bo beton mamy jeszcze), okna na zasłony, ...
Aha, zapomniałabym, choć to najważniejsze: mieszka się u siebie cudownie, bosko, wspaniale!!!
Dziś tak to u nas wygląda.
SALON





A to druga strona medalu: czyli nie skończona, nawet szafka zamiast wisieć od 5 miesięcy ciągle stoi na podłodze ;) no zasłon brak.

Komentarze