CZY W MINISTERSTWIE INFRASTRUKTURY PANUJE EPIDEMIA
Czy w Ministerestwie Infrastruktury panuje epidemia, która zdziesiątkowała urzędników tam pracujących? A może wszystkich porwało UFO i wzięło ich jako zakładników? Niestety ta zagadka pozostanie nie rozwiązana...
W dniu 17.01.2012 roku Właścicielka działki zlożyła w Urządzie Miasta prośbę o wystąpienie w jej imieniu do Ministra Infrastruktury (a dokładnie Ministra Transportu, Budownicta i Gospodarki Morskiej) o udzilenie zgody dla Prezydenta Miasta na zastosowanie odstępstwa od minimalnej wymaganej szerokosci drogi.
Bez tej zgody raczej nie odważylibyśmy się na zakup działki. Droga ma 4 metry, a to o metr za mało aby uzyskac pozwolenie na budowę. Stanęło na tym, że zostanie podpisana przedwstępna umowa-kupna sprzedaży nieruchomości, a po załatwieniu tej zgody przystąpimy do podpisania umowy ostatecznej (notarialnej).
Sympatyczna Pani w UM poinformowała nas, że takie zgody wydawane są bardzo szybko, ani się nie obejrzymy, a wpłynie pismo z Ministerstwa...
minął miesiąc... NIC
minął kolejny miesiąc... NIC
tak samo upłynął kwiecień ... CISZA
W końcu nabrałam podejrzeń, że wniosek zaginał w drodze do Ministra. Po naszej interwencji okazało się, że ma się świetnie, leży i czeka na swoją kolej (czytaj.. jest przekładany z wierzchu kupki na spód kupki z podaniami). Czekał, czekał, nabierał mocy urzędowej...aż się doczekał...
W dniu 18.05.2012 roku otrzymaliśmy odpowiedź w sprawie "upoważnienia (Prezydenta Miasta Rzeszowa) do udzilenia zgody na odstępstwo od przepisów Paragraf 14, ust.2 rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadacbudynki i ich usytuowania" (treśc oryginalna :D).
Huuura Minister po opanowaniu epidemii wśród swoich urzędników odpowiedział, i to nie w byle jakim tempie... miesiąc? dwa? o nie, nie... to nie byle jaki urząd .. tak to każdy sobie może odpowiadac.... Odpowiedziec po 4 miesiącach, to jest dopiero cos i świadczy o niekwestionowanym prestiżu instytucji!!!
Ale nie powinnam byc taka, hmmmm miła :D
Najwazniejsze , że mamy zgodę. To znaczy upoważnienie dla Prezydenta Miasta od Ministra, do wyrażenia zgody na zastosowanie odstępstwa. Tak że teraz przy składaniu wniosku o wydanie PnB Prezydent Miasta ma zielone światło na wydanie zgody na dojazd do naszej działki drogą 4-ro metrową.
I mam nadzieję, że ostatecznie wyda taką decyzję. :)
Tak, że teraz wszystko jest już na dobrej drodze do sfinalizowania zakupu naszej upragnionej działki. Teraz już tylko podział i jesteśmy w domu :)